top of page

ŚWIĄTECZNE ZAGROŻENIA

swieta grafika.png

WYDRUKUJ LUB ZAPISZ  >

CHOINKA - DRZEWKO 

 

     Wiele gatunków iglaków pojawia się przed świętami w ofercie sklepów i punktów handlujących "choinkami". Sosny, świerki, jodły - wszystkie drzewa iglaste produkują olejki eteryczne, które odpowiadają za ich przepiękny zapach. Rośliny te nie są trujące dla królików i gryzoni w znaczeniu "zabójcze", ale zawarte w nich olejki mogą podrażniać przewód pokarmowy.

   Choinki mogą być spryskiwane lakierami, brokatami, czy moczone w substancjach mających przedłużyć ich życie po ścięciu. Jeśli zakupione drzewko zostało poddane takiej kuracji upiększającej, to zwierzę bezwzględnie nie powinno mieć z nim styczności. Wygląda więc na to, że zebrało się całkiem sporo argumentów na "nie" dla samego drzewka, a to jeszcze nie koniec.

     Wyjątkowym drzewkiem świątecznym jest cis, który co prawda rzadko, ale jednak bywa używany jako dekoracja świąteczna. Cis jest zdecydowanie trujący i jego zjedzenie wymaga natychmiastowej interwencji, którą krok po kroku przedstawiłam tu: www.gryzinfo.com/rosliny-trujace

     Nie zapominajmy również o urazach mechanicznych - nadzianiu się na igłę lub przygnieceniu przez przewrócone drzewo.


 

CHOINKA - ŚWIATEŁKA

 

     Prawie każda choinka ma jednak lampki, podłączone do prądu smakowitym zakazanym kabelkiem. Nie odkryję Ameryki pisząc, że porażenie prądem może się skończyć poparzeniami, ranami, spaleniem sierści i wąsów, uszkodzeniem kości i zębów, a nawet śmiercią. Konieczne więc jest oddzielenie zwierzęcych ząbków i łapek od przewodów elektrycznych.

     W razie, gdyby jednak zwierzę przegryzło kabel, należy niezwłocznie udać się do lekarza - nawet, jeśli wydaje się, że nic się nie stało! Najczęściej obserwowane skutki porażenia są widoczne wewnątrz jamy ustnej. Zdarza się niestety również, że uszkodzone zostają wierzchołki zębów i nawet po kilku miesiącach od wypadku, problem stomatologiczny wychodzi na jaw. 


 

CHOINKA - BOMBKI SZKLANE 

 

     Spadają, tłuką się, rozsypują po całym pomieszczeniu. Jeśli zwierzę jest wolnowybiegowe, należy natychmiast podnieść je z ziemi i wpuścić ponownie dopiero po dokładnym odkurzeniu całej podłogi.

     Jeśli zwierzę już nastąpiło na szkło, należy w pierwszej kolejności wypłukać ranę strumieniem soli fizjologicznej lub pod bieżącą wodą z kranu i usunąć szkło, o ile jest wbite płytko i widoczne. Krwawienie tamujemy uciskając delikatnie rankę przez gazik lub chusteczkę przez ok. minutę. Uciskać można tylko, jeśli mamy pewność, że całe szkło zostało usunięte!

     Małe i płytkie skaleczenia powinny zagoić się samoistnie, większe uszkodzenia wymagają opatrzenia przez lekarza weterynarii. Małe przypomnienie z artykułu o gryziapteczce - rany nie przemywamy wodą utlenioną, spirytusem, herbatą, rumiankiem, itd. Dozwolone są sól fizjologiczna, Octenisept, woda. 


 

CHOINKA - ŻYŁKI I NITKI 

 

     Czyli to, na czym wieszamy ozdoby. Zjedzenie nitki, "anielskiego włosia" lub żyłki wykonanej z materiału syntetycznego, może być niebezpieczne dla zwierzęcia. Objawy, z którymi natychmiast trzeba się zgłosić do lekarza, to apatia, brak apetytu, pokładanie się, wzdęcie brzucha, biegunka, zaparcie, wystająca z pupy nitka.

     Nie można samodzielnie próbować takiej nitki wyciągać! Grozi to pocięciem jelita! Nitki bawełniane czy jutowe zazwyczaj nie stanowią zagrożenia, gdyż ulegają częściowemu lub całkowitemu strawieniu w większości przypadków. Nie mniej jednak, jeśli pojawią się wymienione wyżej objawy - należy interweniować niezwłocznie. 


 

CHOINKA - WODA Z PODSTAWKI 

 

    Często zadawane pytanie w kontekście choinki. Woda, w której stoi choinka, może zawierać nie tylko olejki eteryczne, ale również nawozy i inne środki poprawiające wygląd drzewka. Trzeba więc zabezpieczyć otwory w podstawce przed dostępem zwierzaków. 


 

BEZPIECZNA CHOINKA 

 

     W świetle powyższych informacji wydaje się to niemożliwe? Jest kilka patentów: - postawienie choinki poza zasięgiem zwierząt lub ogrodzenie jej - ozdobienie drzewka jedynie naturalnymi ozdobami, np suszonymi owocami, orzechami, pierniczkami (poza zasięgiem zwierzaków!), ozdobami ze słomy, drewnianymi i innymi tzw. ekologicznymi dekoracjami, których pojawia się coraz więcej - pozostawienie drzewka pięknego i naturalnego takim, jakie jest i cieszenie się zapachem lasu - podziwianie choinki za oknem.


 

GWIAZDA BETLEJEMSKA 

 

     Wbrew obiegowej opinii, nie jest wcale tak morderczo trująca. To nie znaczy, że w te święta na topie powinna być sałatka z poinsencji! Po prostu wiedzcie, że jeśli w listku znajdziecie dziurkę w kształcie znajomych ząbków, to nie ma powodu do nadmiernej paniki. Gwiazda betlejemska okazuje się mieć jedynie działanie drażniące, ale nie zabójcze. Najczęściej wywołuje biegunkę, która u królików i gryzoni może być niebezpieczna sama w sobie. W razie zjedzenia większej objętości, na wszelki wypadek można zastosować się do poradnika zatruciowego. Oczywiście, jeśli zwierzę będzie okazywało jakiekolwiek niepokojące objawy, wizyta u lekarza jest koniecznością! 


 

JEMIOŁA 

     Umiarkowanie trująca dla większości zwierząt domowych oraz ludzi. Objawy zatrucia to m.in. biegunka, dławienie się, drgawki, spowolnienie akcji serca, a nawet śmierć. Wszystko zależy oczywiście od zjedzonej ilości - niewielkie skubnięcie może się skończyć jedynie na biegunce. Jest to zdecydowanie roślina, której spożycie przez zwierzę wymaga zastosowania się do zaleceń rozpisanych tutaj.


 

OSTROKRZEW 

 

    Toksyczny, a szczególnie jego czerwone owoce. Objawy towarzyszące spożyciu to nudności i ślinienie, biegunka, brak apetytu. Tak jak w przypadku każdej z wymienionych sytuacji, wszystko zależy od objętości zjedzonej przez zwierzę. To kolejna roślina, w której przypadku odsyłam do poradnika.


 

KAPUSTA 

 

     Nie jest trująca w znaczeniu "toksyczna", ale jej zjedzenie może się źle skończyć. Jak wszyscy wiemy, kapusta powoduje wzdęcia - które w przypadku małych zwierząt jak króliki i gryzonie, są szczególnie niebezpieczne. Wzdęcie oznacza nagromadzenie gazu w jelitach, które w normalnych warunkach wypełnione są płynną treścią i kurczą się, przesuwając ją z punktu A do punktu D. Gaz unosi się do góry i rozciąga ścianę jelit, uniemożliwiając im kurczenie się, a do tego bardzo boląc.

     Jeśli zwierzęciu uda się podkraść nieco kapusty, należy zastosować krople przeciwwzdęciowe i/lub herbatkę koperkową i bacznie obserwować, czy stan zwierzęcia się nie pogarsza w najbliższych godzinach. Na temat zastosowania kropli pisałyśmy w artykule Gryziapteczka


 

SŁODYCZE, LUDZKIE JEDZENIE 

 

     To powinno być oczywistością, chociaż często Opiekunowie nie wiedzą, właściwie dlaczego. Odpowiem w skrócie, pomijając produkty, których raczej nikt zwierzakom nie oferuje, jak śledź, grzybki w occie czy karp w galarecie (a przynajmniej mam taką nadzieję).

     Cukier zawarty w słodyczach jest tam w ilościach nieprawdopodobnych dla natury - żadne owoce czy warzywa nie zawierają go aż tyle, a i większość gryzoni i królików nie żyje w naturze w rejonach, gdzie słodkie owoce występują często. Cukier powoduje zaburzenia w równowadze mikroflory jelitowej, a więc korzystają z niego tylko niektóre mikroorganizmy i fermentują go, powodując zmianę pH i powstawanie chociażby alkoholu i gazów. Mówiąc bardzo skrótowo i skrajnie upraszczając, "dobre bakterie giną, złe szaleją". A raczej jedne z dobrych giną, a drugie szaleją i stają się złe.

     Efekt to biegunka, bolesne wzdęcie, zahamowanie pracy przewodu pokarmowego, ból, zatrucie toksynami, a w konsekwencji nawet śmierć. Mowa tu oczywiście o sytuacjach skrajnych. W "mniej strasznych" okolicznościach cukier prowadzi oczywiście do otyłości ze wszystimi jej konsekwencjami, które nie powinny być bagatelizowane. Musimy być odpowiedzialni i dbać o maleńkie życia, które w stu procentach zależą od nas. 
 

     Uf, dotarliśmy do końca listy strachu. Pamiętajcie, że ten tekst nie powstał po to, żeby komuś wytykać błędy w opiece nad zwierzęciem czy czepiać się dla samego czepiania. Co roku w okresie okołoświątecznym internet zalewa masa pytań dotyczących powyższych tematów i zebranie ich razem przez lekarza weterynarii ma pomóc w ustaleniu postępowania w nagłych - bądź nie tak nagłych - wypadkach świątecznych. Spokojnych i bezpiecznych świąt bez zwierząt pod choinką - to pierwsza w tym roku okazja do przypomnienia tekstu: www.gryzinfo.com/zwierze-to-nie-prezent 


 

Autorką tekstu jest lek. wet. Urszula Grzesiuk, założycielka Gryzinfo.

 

Z treścią zgadza się lek. wet. Anna Michalska.

Autorką zdjęcia na grafice jest lek. wet. Agata Godlewska. 


 

Źródła: https://eatingguide.rabbitholehay.com/article/mistletoe/ https://exoticsvets.com/mistletoe/ https://rabbitwelfare.co.uk/rabbit-care-advice/rabbit-diet/poisonous-plants-rabbits/ https://rabbit.org/health/poinsettia.html?fbclid=IwAR3xg_Y_P2A3y7280mxDfa7FaA3q7iYZ_ZHpqYVAlxRMbb27BdRjpw0qsI https://www.rabbithaven.org/holiday-hazards https://firstvet.com/uk/articles/help-my-rabbit-has-eaten-needles-from-our-christmas-tree-is-it-dangerous https://bunnylady.com/poisonous-wood-for-rabbits/

weterynarz Urszula Grzesiuk weterynarz Ula Grzesiuk weterynarz królik Warszawa weterynarz króliki Warszawa specjalista królik Warszawa specjalista króliki Warszawa dentysta królik dentysta króliki dentysta króliczy lekarz króliczy warszawa stomatolog królik Warszawa stomatolog dla królika Warszawa dentysta dla królika Warszawa leczenie zębów królik Warszawa leczenie zębów gryzoni Warszawa weterynarz gryzonie Warszawa specjalista gryzonie Warszawa weterynarz świnka Warszawa weterynarz dla świnek Warszawa
specjalista od świnek Warszawa specjalista kawia domowa Warszawa Ula Grzesiuk weterynarz od gryzoni Warszawa Pulsvet Medicavet Ogonek Kajman Karat weterynarz zwierzęta egzotyczne  weterynarz Warszawa weterynarz Urszula Kulesza weterynarz Ula Kulesza Gryzinfo Gryzivet polecany weterynarz króliki najlepszy weterynarz od królików specjalista królik 

 

Kto zrobił taką fajną stronę? Zobacz O NAS

bottom of page